środa, 31 maja 2017

Tryptyk łąkowy part two czyli POLNA MADONNA




Zafascynowała mnie KLIMT a raczej twórczość jego.Natchnął mnie jeden z obrazów pt."Trzy okresy życia kobiety". A że wiosna wybuchła i akurat słoneczne i gorące dni nastały to chciałam kolorowo.Bo on raczej w kolory ziemi,sepia i tym podobne szedł. Praca niewielka ,47cm*52cm,lamóweczka oszczędna przyszyta maszynowo.
Jak na mnie praca prawie że idealnie prościutka w kątach ;))).
Zaczęło się tak:


A potem popełniłam błąd.Jak się później okazało spory acz wybrnęłam na koniec myślę całkiem dobrze.

Takie posunięcie - wycięcie konturu postaci ułatwiło mi robienie tła.Acz potem sama postać się zbiesiła ...



Na ostatnim zdjęciu widać że poszłam w pikowanie mojej Madonny by wziąć ją w karby .



Jestem baaardzo z niej zadowolona;))))

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękuję.Szkoda że sama tego nie umiałam wymyślić.Ale wtedy musiałabym być Klimtem;))))

      Usuń
  2. Lubię Klimta, wdzięczny do szycia patchworków jest! Fajnie Ci wyszedł ten quilt :)
    Ta reprodukcja wisiała u mnie kilka lat w sypialni! Oryginały zapierają dech w piersiach.

    OdpowiedzUsuń
  3. eh,nigdy oryginału niee widziałam.Ma fascynujące kolory i rzeczywiście,wymarzony do patchworkow !! acz nie jest to łatwy temat.

    OdpowiedzUsuń