poniedziałek, 14 listopada 2011

kociaki słodziaki


no i tak to upływają nam noce i poranki;)

środa, 9 listopada 2011

jak zwykle o tej porze księżyca

Znów Łysy,znów kłopoty ze snem i samopoczuciem.
Wczoraj oglądałam sobie swoje kolana.Zwykle tego nie robię.No bo co tam KOLANKO,tak?
Chodzę w spodniach,nie widać.Ale wczoraj coś mnie podkusiło,a mam spore lustro w łazience,bardzo spore i...GDZIE SĄ ?!?
Co się z nimi porobiło? To coś moich zgrabnych kolan nie przypomina;/.
Do tego głowa mnie boli,nie chce mi się wyjść z psicą,za oknem fuj i zimno.
Do tego zrobiłam na szydełku płaszczyk dla lalki.Lalki której jeszcze nie mam.Dorobiłam do tego sukienkę i - jak płaszczyk to nie sukienka,obie opcje się wykluczają.Czyli że co ? Dwie lalki na tapecie?