środa, 26 listopada 2014

dziś przytulaki i organizer,przybornik .Wczoraj dzień Misia;)

Trzeba się było poprzytulać. Ja mam swoją SFORĘ.Rodzinę i zwierzaki.No zwierzaki ważna rzecz.Całe dwa koty i psica;) No to było się do kogo przytulać;)

I tak powstała seria jeszcze niedokończona MIMINEK



Buzie mają haftowane ;).

I organizer dla prawdziwego faceta !


niedziela, 23 listopada 2014

koniec listopada, przeszyty palec i kolderka

czas,czas.Gdzie ten czas ? Umyka,pomyka,gna...
Owszem korzystam ze spacerów bo pogoda bywa jeszcze ładna.W parku kolorowo bo nie wszystkie liście opadły wszak. I słońce też bywa.
Wczoraj zrobiłam z psicą prawie 5 kilometrowy spacer.Miło ;). Musiałam dojść do siebie po niewielkim wypadku przy pracy. Pikując kocyko-kołderkę niestety,przeszyłam sobie palec....


o nie,taką masochistką nie jestem by pokazywać igłę w palcu.To jest już "po" czyli kiedy wyjęłam złamany koniec. Potem dopiero zauważyłam że dziurki są dwie.Brrrrr....I wielkie ufff że złamanie czyste - igła cała ,żadnych ubytków,nie trzeba do chirurga myślę;).

Zaraz zrobiłam okład z z naparu z ziela wrotycza , spirytus też się przydał i to nie tylko zewnętrznie;). Herbata z prądem jest czasem bardzo potrzebna;).Altacet w żelu i dziś jest już prawie że dobrze.

A co szyłam ? Pikowałam używając specjalnej stopki.Chowam wtedy ząbki i stopka jakby "wisi" w powietrzu - materiał można swobodnie przesuwać i szyć we wszystkich kierunkach.To bardzo ułatwia pracę,szczególnie przy dużych rzeczach jak kołderka właśnie.

A oto mój uszytek



Spodnia strona z pluszem minky




czwartek, 13 listopada 2014

plusz minky,sowy,serduszka i kolejna krateczka w pościeli;)

uszyłam szybciutko kocyko/kołderkę z pluszem minky po stronie wewnętrznej.Bardzo go lubię,nie zawsze mam ale jest przemiły w dotyku.

Wybrałam takie kolory uniwersalne, że i chłopczyk i dziewczynka.I poszło dla dziewczynki;).I miętolmetki czy też ciumkatki tam były.Dodałam uroczą podusię do wózeczka,do kołyski czy jako przytulankę i się spodobało:)



A potem uszyłam ach,och z tych kolorów które uwielbiam i same w sobie oczy przyciągają pościel do łóżeczka;). Po raz pierwszy zastosowałam metodę aplikacji odwrotnej.To serce na ochraniaczu.
Że też nie wybrałam np.chmurki....łatwiejszy byłby obrys do przeszycia.Ale co tam. Udało się ;)

Do kupienia w sklepie - link po prawej w górnym rogu - obrazek:)

poniedziałek, 10 listopada 2014

kolory jesieni ale mi zdjęć zabrakło;)

kolejna pościel:



i tu powinny być moje zdjęcia z psiego spaceru - postaram się poprawić wieczorem.

I jeszcze: poduszeczki




I jeszcze ... przykro mi się zrobiło.Przyszły klientki i jedna z nich ,pani mocno w latach posunięta- no coś takiego,jak to można kupować? No proszę popatrzeć,takie byle co te no nie wiem lalki ? anioły ?,no też coś...
Przykre,bo przecież wiadomo nie każdemu się podoba ale...nie trzeba dokuczać....

poniedziałek, 3 listopada 2014

kołderka która nie doczekała

Szyłam ją pod konkretną klientkę.Kupiła kiedyś tam jedną,bardzo jej odpowiadała i chciała jeszcze .A bo wnuczka u mnie pod nią śpi a bywa często a teraz córce by się przydała. Ale wie pani,te są za grube - był czerwiec. Dobrze, pomyślałam,uszyłam,cudna mi wyszła - przynajmniej Ja tak uważałam;)))).

Świetna ,rzekła klientka przyszła w lipcu - ale teraz jej nie wezmę,przyjdę po piętnastym.
Przyszła ...po 15 września.Ale wie pani za zimna,przecież zima idzie...
I czeka,po kilku przeróbkach na klienta.
Bo dodałam pikowanie.No nieźle to wygląda,jako kocyk,narzuta może służyć.