wtorek, 1 sierpnia 2017

OKNO czyli coś co jednak nie jest POJAGI a wygląda;)

mam w głowie projekt. Kiedyś go nawet narysowałam .Przed wieloma laty. Ponieważ "resztkowiec" dał mi ogrom frajdy pomyślałam że wrócę do tego dawnego rysunku i postaram się stworzyć quilt na jego podstawie. Na razie podstawa topu. Dwa dni, e tam.Trzy dni ścibolenia i to ściegiem mikroskopijnym i malutkimi zapasami szwów . Ja uważam że mi się idealnie to udało. Powiesiłam do zdjęcia na firance i ach!!! Ależ to jest to co ja kiedyś na pracach ręcznych jeszcze w szkole podstawowej ręcznie szyłam, a potem zasłony w domu uskuteczniałam a ponoć fachowo zwie się "POJAGI". Całe życie człek się uczy;)))) No to tak nie zostanie ale zdjęcie zamieszczam;))))