sobota, 17 września 2011

HA!

po awarii łazienkowej (potop proszę państwa ,wodospad piętrowy i szukanie wiadra w biurze bo przecież musi,no musi tu być a po fakcie okazało się schowane skrzętnie pod biurkiem) trudno zasnąć.
A jak już się uśnie...Śnią się kwiatki doniczkowe.
A raczej jedna roślinka w doniczce.
I ją podlewam ,podlewam,podlewam a potem okazuje się że ona wyrasta w różnych miejscach biurka tylko nie z doniczki...
Pięknie,po prostu pięknie...