wtorek, 18 marca 2014

szybko,szybko a niby nic się nie dzieje

Pościel poszła jak burza nawet zdjęcia nie zdążyłam zrobić.Ot,po prostu znalazła "swojego" klienta. Kocyk - ten bajkowy z domkami poleciał do ...IRLANDII !!! HA ! Jestem z siebie baaaardzo zadowolona;)))) A teraz szyję w wolnym czasie i się spieszę i mi się wyjątkowo podoba ta praca ! Znów dla osoby którą znam;).W zasadzie "podstawa " już jest teraz coś czego nie lubię,łączenie kwadratów,zszywanie całości i takie tam wykończenia.A narzuto-kołderka będzie spora.2m * 1,1 m !!! Muszę się mocno przyłożyć żeby nie zepsuć końcowego efektu. O to coś takiego będzie,dla małego chłopczyka;)


Kolory mi baaardzo podpasowały;)))

sobota, 8 marca 2014

afrykańskie kwiaty czyli african flower

no to tak. Jeszcze zimą ( no wiem ,wiosny jeszcze nie ma )podpatrzywszy znajomą postanowiłam i ja coś udziergać na szydełku. Pierwotna wersja - kocyk. No ale jak już powstały heksagony to....wzięło mnie na .... sweter... Litości ! We wspomnieniach żyło cudo które sobie zrobiłam jeszcze nastolatką będąc i wtedy to miało sens.Bo wszystko było takie szare ,nudne i pospolite a ja miałam COŚ. No a teraz... i z tego typu włóczki... nie,tylko do użytku domowego albo do lasu;))))