wtorek, 28 października 2014

jaka radosć kiedy dotykasz nowych ,nieznanych materiałów...

i zaczynasz w myślach tworzyć.Kombinować co można z tego uszyć, a co z tamtego. Po raz pierwszy trafiłam na panel w Disneya.Świetna bawełna,kolory cukierkowe ,bo jakże ;), panel spory może wyjść z tego pościel na łóżko ciut starszego dziecka ale ja pokusiłam się o maluszka.
I tak oto Warner Bros. przedstawia:


Pościel dwuelementowa - do kupienia w sklepie( link w prawym górnym roku - obrazek)
doszły jeszcze jesienne koty.Świetne zestawienie kolorów.No i KOTY :)

kiedy ranne wstają zorze....

od wielu dni wstaję miedzy 5 a 6 rano i biegusiem do pracowni nadrabiać zaległości szyciowe. mam czas do dziesiątej rano, bo pracownia na pietrze drugim a sklep w oficynie i po prostu nie da się pracować w takim rozkroku.
No to do 10 a potem od 18 do 24....
Mam dość.Ale dziś uporałam się z ostatnim zaległym i w świat frunie prześliczna pościel kurki.Już ją tu kiedyś prezentowałam ;)
Tym razem dodałam wypustkę w kolorze różu co dodatkowo uatrakcyjniło poszwę na kołdrę.Stała się taka ...elegancka. Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia.
Za to pokażę cieplutki,podbity polarem rożek.W sam raz na jesienne chłody;)

aaaa zapomniałabym ! otóż opanowałam w pewnym stopniu ale jednak wysyłkę do Anglii! tak się martwiłam,bo paczka była spora - łóżeczko z pościelą i sporo drobiazgów ale DOSZŁA cała i ZDROWA:))).I szybciej niż mi powiedzieli Uff))