sobota, 11 kwietnia 2020

"Jestem legendą " czyli mój wirusowy patchwork

Spacerując z moją sunieczką Rudeńką często robię jej różne zdjęcia.Ładnych parę lat temu zrobiłam zdjęcie naszych cieni....
I tak chodził za mną patchwork.Miał być radosny,kolorowy ale czas jest taki jest. Do parku już wejść nie mogę, szłam uliczką wzdłuż niego ,było szaro,smutno,dziwnie cicho.Nikogo w zasięgu wzroku.Jakbym była sama z Rudą na świecie.Wtem wyszło słońce i na starym,połatanym chodniku z popękanymi płytami pojawił się nasz cień....I wtedy pomyślałam - "Jestem legendą...." !!! I wiedziałam że muszę uszyć ten patchwork,ten nad którym myślałam tak długi czas ,inaczej.INACZEJ. I nie będzie się nazywał - Spacer....

JESTEM LEGENDĄ



Może jeszcze nad nim popracuję ale chcę żeby miał takie surowe,niczym nie wykończone brzegi.To jest mój patchwork,i mogę go sobie wykończyć jak chcę.
Jedynym kolorowym punktem jest kwiatek.To podbiał.Jaka niesamowita jest siła natury,kwiatek wyrósł i zakwitł na wielkiej górze piachu!!! I to była moja kolejna inspiracja do "Legendy". Czy ja będę takim kwiatkiem?

piątek, 10 kwietnia 2020

jak uszyć maseczkę wielorazowego użytku nie męcząc się zbytnio;)

Uszyłam tych maseczek przez ostatnie kilka dni około 700 sztuk.Jeszcze dziś rankiem dla kuzyna 10 .Oj tam.Jak trzeba to trzeba. Na początku korzystałam z narzuconego mi tutorialu,który przy kolejnej partii zmieniłam i od tego momentu szłam jak burza. Tutorial zrobiłam dla bawełny o szerokości 160 cm.

***
WYMIARY dla maseczki na gotowo 10cm*25cm :
1..Szykujemy PROSTOKĄT - 40cm*25cm (acz czasem jest za duża dla drobnej istoty a dla dziecka na pewno.Dla Młodej uszyłam o szerokości 20 cm ) Rozkładamy materiał i nacinamy na brzegu w odległości 25 cm od końca materiału.Jeśli chcemy uszyć więcej i więcej to lecimy z nacięciami.Z metra wyjdzie ich 16.A potem ....targamy....bo szybciej i równiej niż klasyczne cięcie nożyczkami.
Otrzymujemy pas o szerokości 25cm i wysokości 160 cm.Składamy go na pół a potem jeszcze raz na pół co widać na zdjęciach.Póżniej przecinamy na złożeniach i mamy cztery....

2....mając overlocka przeleciałam brzegi te o szerokości 25 cm.Jeśli nie macie,można podwinąć,wywinąć,zygzakiem itepe.

3.....teraz przy pomocy żelazka ( ja mam stację parową ) składam materiał w taki sposób,by maseczka miała wymiar 20cm*25cm.Ale nie tak po prostu na połowę.Troszkę inaczej,by wejście na filtr było wewnątrz i łatwo go można było włożyć.Widać to na zdjęciu



4......no to teraz troczki.I znów nacinamy nasz materiał co ma 160cm szerokości co 4 cm.Szarpiąc rwiemy i mamy pasek 4cm*160cm. Tniemy na pół i mamy dwa troczki;).Czyli dwa paski 4cm*80cm.Znów każdy z nich składamy na pół i zaznaczamy sobie od miejsca zgjęcia 5 cm.Pisakiem,długopisem,czymkolwiek.To będzie znacznik i od tego miejsca wszywamy maseczkę.

5.......teraz szyjemy;)).Przykładamy do znacznika brzeg maseczki,robimy dwie zakładki,które skracają nam wymiar 20cm do 10 cm.co widać na zdjęciach.



6......teraz zaszywamy troczek.Składamy dwa boki troczka do środka i jeszcze na pół.Lecimy maszyną,mamy jeden bok gotowy.To samo robimy z drugim bokiem i maseczka gotowa.Można na końcach troczków zrobić po supełku,wtedy się nie rozjadą w użytkowaniu.




I maseczka gotowa ;))))