wtorek, 30 stycznia 2018
Spacer pod drzewem kwitnącej wiśni KONIEC
Narzuta uszyta !!!!!!!!!!!!
Bolą mnie palce a raczej opuszki bo wykańczałam ręcznie.Czyli igła z nitką....
A tak wygląda na zdjęciu z komórki.Chciałam się pochwalić ale chyba lepiej kolory by oddało światło dzienne.
Uważam że to kawał dobrej roboty.
Wymiary tej pracy to 240*240cm....Ogromna i ciężka co nie każdy wie.Bardzo trudno się manewruje takim kawałkiem tkanin pod ramieniem maszyny.Ciężar powoduje że trzeba mocno napinać mięśnie by szew szedł prosto a jak pikujesz....
Jestem z tej pracy DUMNA:)))))).
Masa pracy.Ale efekt sądzę że zadowoli klientkę.
Pikowanie w pasie bocznym to - wachlarz .A po pasie różowym pojechałam paskami.Świetnie się prezentują.
Na łownym obrazie pikowałam w kwaity wiśni oraz w ...."powietrze".Dodatkowo wypikowałam jako przeciwwagę dla pnia wiśni rysunek - górskich szczytów i bambusowych pędów.Dodałam tam srebrną nitkę.
Równałam brzegi linijką i od razu kolorową fastrygą zaznaczałam właściwą linię brzegu.
Tył pracy to satyna w róże do tego pas szarej,francuskiej bawełny.Zakryłam pikowanie chociaż....cóż,żałuję bo całkiem nieźle wyszło.Szare płótno doszywałam ręcznie,aby urealnić pracę "w japońskim stylu" dodałam widoczny ścieg grubą nicią-stąd bolące opuszki.
Główne postacie mają kimona ze sztucznego jedwabiu i satyny oraz ONA ma wstawkę z materiałów podesłanych mi przez super znajomą "malmir".Wyszło cudnie!!! Same kimona jak i część tyłu pracy to znów łaskawość mojej dobrej koleżanki demirji;)))).
środa, 24 stycznia 2018
Żeby nie zaśmiecać posta na fb o pikowaniu troszkę
Ciągle na tapecie narzuta a raczej NARZUTA - "Spotkanie pod kwitnącą wiśnią".
Po określeniu przez klientkę preferencji kolorystycznych ciągu dalszego lub też pasów pobocznych jak kto woli poprawiłam co należało i wzięłam się za pikowanie środka.
Hm.A raczej podchodziłam do tematu jak do jeża bo to wielkie bardzo jest .
Ten długaśny wałek na stole przy maszynie to właśnie rzeczona narzuta....
W końcu po wielu próbach wzięłam się w garść i oto efekt.
A w zbliżeniach taki.....
Chciałam w kwiaty wiśni i są.Chciałam powietrze w powietrze i jest.ONI stoją na ścieżce więc kamienie.A po lewej stronie widoczek góry i bambus.
Po określeniu przez klientkę preferencji kolorystycznych ciągu dalszego lub też pasów pobocznych jak kto woli poprawiłam co należało i wzięłam się za pikowanie środka.
Hm.A raczej podchodziłam do tematu jak do jeża bo to wielkie bardzo jest .
Ten długaśny wałek na stole przy maszynie to właśnie rzeczona narzuta....
W końcu po wielu próbach wzięłam się w garść i oto efekt.
A w zbliżeniach taki.....
Chciałam w kwiaty wiśni i są.Chciałam powietrze w powietrze i jest.ONI stoją na ścieżce więc kamienie.A po lewej stronie widoczek góry i bambus.
Etykiety:
apli,
art,
bymatylda,
handmade,
japonia,
kwiatywisni,
kwitnacawisnia,
myhobby,
narzuta,
patchwork,
pikowanie,
quilt,
szycie,
szycienazamowienie,
szyciereczne,
wisnia
poniedziałek, 15 stycznia 2018
Spacer pod drzewem kwitnącej wiśni....
Kilka postów temu,wspominałam o tej pracy.Nie powiem że idzie mi szybko ale posuwa się do przodu.
Coraz bardziej mi się podoba to co stwarzam a raczej szyję i haftuję ( bo pikowanie na końcu),aż żal że pójdzie do klienta !!!
Drzewo,kwiaty,ptaszki.W zasadzie ogarnęłam.Potem przyszła parasolka.Hm,ciągle mi się wydaje że jest za duża ale skoro ma pomieścić DWIE osoby?
A potem .... no właśnie.On i Ona.Jing i Jang.Biel i Czerń.A nie,nie biel,raczej delikatny,połyskujący róż.
Jedwab(sztuczny ),czasem delikatny jak muśnięcie wiatru,czasem gruby i śliski jak skóra węgorza.
Tiul,satyna....czego tu nie ma ? No ale skoro miało być wiśniowo,delikatnie,różowo ?
Od spodu to wygląda tak.....
Pokazuję to dokładnie szczegółu szycia,bo wiem że klientka jest mocno zainteresowana powstawaniem swojej narzuty i na pewno tu zajrzy;)>
A potem szlifowanie,czyli nadawanie konturów.
Coraz bardziej mi się podoba to co stwarzam a raczej szyję i haftuję ( bo pikowanie na końcu),aż żal że pójdzie do klienta !!!
Drzewo,kwiaty,ptaszki.W zasadzie ogarnęłam.Potem przyszła parasolka.Hm,ciągle mi się wydaje że jest za duża ale skoro ma pomieścić DWIE osoby?
A potem .... no właśnie.On i Ona.Jing i Jang.Biel i Czerń.A nie,nie biel,raczej delikatny,połyskujący róż.
Jedwab(sztuczny ),czasem delikatny jak muśnięcie wiatru,czasem gruby i śliski jak skóra węgorza.
Tiul,satyna....czego tu nie ma ? No ale skoro miało być wiśniowo,delikatnie,różowo ?
Od spodu to wygląda tak.....
Pokazuję to dokładnie szczegółu szycia,bo wiem że klientka jest mocno zainteresowana powstawaniem swojej narzuty i na pewno tu zajrzy;)>
A potem szlifowanie,czyli nadawanie konturów.
Etykiety:
art,
artguilt,
bymatylda,
drzewowisni,
haftowanie,
hobby,
japonia,
mojehobby,
myhobby,
nałóżko,
narzuta,
patchwork,
quilt,
szycie,
szycienazamowienie,
szyciereczne,
wisnia
wtorek, 9 stycznia 2018
Gramy w 26. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy!
tak,tak.Jestem w SPP - Stowarzyszenie Polskiego Patchworku i dziewczyny wymyśliły genialną akcję.
Każdy mógł się zadeklarować ile serduszek a raczej bloczków z serduszkami uszyje,potem wysyłaliśmy listem do osoby która je zbierała a potem była zbiórka w Łodzi,gdzie chętne dziewczyny mogły przyjechać i pomagać w zszywaniu bloczków w narzutę.
Miała być kołderka a wyszła narzuta bo ma około 180*230cm ;)))).
Uszyłam bloczki w ostatniej chwili i martwiłam się że nie zdążą dojść na czas ale zszywanie odbyło się 5 stycznia czyli ufffff doszły.No doszły bo je widzę na narzucie!!! Są:)))) Może nie tak efektowne jak co poniektóre ale są;))))
A narzuta? No wygląda tak:
Jeden bloczek miał mniej więcej wielkość - 26*26cm.Wszystko dokładnie jest opisane na stronie SPP,gdzie podaję link:
SPP i narzuta;))))
Natomiast sama aukcja znajduje się tu ;
AUKCJA WOŚP
Bardzo się cieszę że udało mi się wziąć udział w tak fantastycznym przedsięwzięciu.Trzymam kciuki,by wylicytowano sporą kwotę;).
Szyłyśmy ze 100%bawełny.Dziewczyny uszyły skomplikowane,wymyślne serducha no ja prostą aplikację.Moje serduszko jest w drugim rzędzie od dołu ,trzecie z lewej.A drugie serduszko jest w 4 rzędzie od góry czwarte z lewej;).A trzecie serduszko jest na pleckach piąte od góry.
To np cudowny prezent dla ....BABCI!!! Na dzień babci lub UWAGA,UWAGA dla dziewczyny/żony/ukochanej na WALENTYNKI!!!!!!!!!!!!!.
Każdy mógł się zadeklarować ile serduszek a raczej bloczków z serduszkami uszyje,potem wysyłaliśmy listem do osoby która je zbierała a potem była zbiórka w Łodzi,gdzie chętne dziewczyny mogły przyjechać i pomagać w zszywaniu bloczków w narzutę.
Miała być kołderka a wyszła narzuta bo ma około 180*230cm ;)))).
Uszyłam bloczki w ostatniej chwili i martwiłam się że nie zdążą dojść na czas ale zszywanie odbyło się 5 stycznia czyli ufffff doszły.No doszły bo je widzę na narzucie!!! Są:)))) Może nie tak efektowne jak co poniektóre ale są;))))
A narzuta? No wygląda tak:
Jeden bloczek miał mniej więcej wielkość - 26*26cm.Wszystko dokładnie jest opisane na stronie SPP,gdzie podaję link:
SPP i narzuta;))))
Natomiast sama aukcja znajduje się tu ;
AUKCJA WOŚP
Bardzo się cieszę że udało mi się wziąć udział w tak fantastycznym przedsięwzięciu.Trzymam kciuki,by wylicytowano sporą kwotę;).
Szyłyśmy ze 100%bawełny.Dziewczyny uszyły skomplikowane,wymyślne serducha no ja prostą aplikację.Moje serduszko jest w drugim rzędzie od dołu ,trzecie z lewej.A drugie serduszko jest w 4 rzędzie od góry czwarte z lewej;).A trzecie serduszko jest na pleckach piąte od góry.
To np cudowny prezent dla ....BABCI!!! Na dzień babci lub UWAGA,UWAGA dla dziewczyny/żony/ukochanej na WALENTYNKI!!!!!!!!!!!!!.
Etykiety:
26finałWOŚP,
aukcja,
aukcjacharytatywna,
bymatylda,
handmade,
licytacja,
narzuta,
Owsiak,
patchwork,
serce,
seruszka,
WOSPwTVN24,
WOŚP
Subskrybuj:
Posty (Atom)