Córka zdaje maturę, sekunduję jej mocno i głowy nie mam do niczego innego;).
Ale już po maratonie maturalnym,teraz został kiedyś tam angielski ustny i zawodowy egzamin wiec trochę luzu jest.
W międzyczasie coś tam uszyłam. Uszytki wybyły w świat i nawet zdjęć nie było czasu robić aż zła jestem.
Ostatnio wybyło również to :
Taki sobie przyborniczek.Akuratny.Nie za duży,nie za mały do chowania rzeczy doskonały ;)))
A i pościel.I rożek do niej.Uważam że wyszedł śliczny;)))
Klientka chciała cieniutki,bo na lato.Ja dodałam lamówkę.
A i pościel kurki i parasolki do tego i do dwukrotnie !
Kurki wzbudziły zachwyt ;)))
.
Pomyślałam że powinnam częściej jednak dawać notki.Bo i książki do sklepu przybyły a nie mam czasu ich wrzucić!