środa, 3 lipca 2013

kołyska i cała reszta

idąc za ciosem (poprzednia notka) postanowiłam zapełnić stojącą sobie samotnie kołyskę. Nieee,nie dzieckiem ale wyposażeniem;).

Materacyk do kołyski uszyłam tak jak poprzedni z gryką.Mając już niejakie doświadczenie,uszyłam uważam dużo lepiej,ale to tak bywa.Do tego kołderka z poduszką i poszeweczki.Dla dziewczyneczki.Słodkie misie i serduszka.No tak SERDUSZKA moją manią się stają:D


Kołyska drewniana,przepiękna w odcieniu jasnego orzecha (tako rzecze producent)z wyrzeźbionym misiem.Czyli pościel w misie jak najbardziej pasuje!