jeździmy po towar,kupuję śliczne materiały.Frajdę mi sprawia zapach,rozwijanie,wymyślanie dodatków itp;).
Uszyłam ciut pościeli bo to wszystko aż się prosi,wykorzystaj mnie;).
A potem uszyłam coś dla kogoś dla mnie WAŻNEGO:)
I to bez względu na okoliczności i słowa....
Już kiedyś miałam zamiar kupić tę szarość z bielą.Kilka dni temu wpadł mi w ręce jeszcze dodatek. I przyszedł pomysł.
Mam go jeszcze na kapę,bo koc mi się znudził;).
Właścicielka jeszcze tego nie widziała.Za to psu się podobało:)))