środa, 20 grudnia 2017

serca,serducha,serduszka i szyje się kolejna narzuta

Narzuta szyje się DLA MNIE tym razem.
Stara,bardzo lubiana przez nas i hmmm,zwierzynę domową jest bardzo wysłużona,popruta miejscami(zszywałam chyba milion razy) i no tak,w pewnych miejscach pocięta przeze mnie nożyczkami.Bo jak się ma pracownię w sypialni a łoże to stół?!?
Na razie okazała się za krótka.Będą na wierzchu aplikacje bo jest za mroczna,już są zresztą naszyte ale z prezentacją poczekam na finał szycia.Chociaż nie wiem czy skończę przed świętami acz bardzo bym chciała,jednak trzeba jechać po materiał a kierowca zapracowany;).



Wczoraj odkryłam rzecz niesłychaną!!! Otóż zgłosiłam się do pewnej akcji charytatywnej - szyjemy kołderkę na WOŚP w mojej grupie patchworkowej .Szyjemy z kwadratów na których są naszyte,wszyte czerwone serduszka.A!A!A! ja zadeklarowałam że uszyję trzy...i miałam to wysłać do końca grudnia a jest...no jest 20.
Niemniej dziewczyny szyją 5 stycznia to na pewno dojdzie list .Mam nadzieję,bo chciałabym się przyłączyć jak najbardziej.