Święta przeszły szybko ale było miło,jedzenia w sam raz,trochę ruchu też,gość niespodziewany a przemiły się trafił i szyłam coś.
A raczej KOGOŚ.
Oto WIKA :
To dziewczynka;),miałam dla niej sukieneczkę ,ale jak powstawała to kłuła mnie ta kiecka że hej.
Jedna w spodniach wygląda zdecydowanie lepiej.
W życiu bym nie przypuszczała ,że postać tak potrafi zapanować nad tfurcą;D
Hm,to jakiegoś kolegę trzeba by wymyśleć ,bo jak to tak ? Nudzić mi się panna będzie i z kotami rozrabiać?