czwartek, 24 września 2015

to już koniec lata a mnie tu tak dano nie było!

nie nadążam. Lato było przepiękne, lubiłam upały i było tak ciepło i słonecznie.Czemu tak ludzie na pogodę narzekali,nie rozumiem ! Teraz nastał czas mokrych ręczników, chłodów poranno-wieczornych, i szybkiego zmroku po pracy. W sierpniu odeszła za tęczowy most moja kotka Czarnusia.Miała 16 lat,dokładnie skończyłaby je 23 sierpnia a odeszła 6....jak przykro.
Do tej pory jak siadam na fotel sprawdzam czy tam nie leży....Odruch taki.
Trochę było malowania w sklepie


I jak teraz fajnie ustawione są książki,dobrze je widać,regały wysokie,robią wrażenie.Do tego pomalowałam ściany na biało i jest tak czyściutko ! No i trochę prób malarskich na meblach.Uczę się, wymyślam kombinacje niemal alpejskie ale idzie ku dobremu;).
Te kolory biel i popiel/szarość świetnie się komponują z kolorowymi pościelami,kocykami i innymi tego typu rzeczami.Nie zakłócają odbioru.
A i rzecz jasna szyję i szyję i szyję.
Np.to:

i to

I trochę innych rzeczy ale o tym za chwilę.

wtorek, 28 lipca 2015

lato,lato ale kocyki zawsze się przydadzą.

są mięciutkie, przytulaśne,dwustronne bo z jednej bawełna kolorowa a z drugiej dzianina polarowa.
I aplikacje.
I czasem falbanka .
Szyją się kolejne.
I poduszki do łóżeczka, bo przecież one tak szybko się zużywają.Doskonałe nawet do karmienia dziecka.











to poduszki.Przepikowane,żeby ocieplina nie wędrowała tu i tam.Do kupienia w sklepie MATYLDA - linka w prawym górnym rogu,klik na obrazek;)))

środa, 15 lipca 2015

czapki,czapeczki bo lato i słońce

delikatną buzię i głowę dziecka trzeba osłaniać szczególnie podczas upałów a tych u nas ostatnio nie brakuje. I uszy trzeba chronić,wiadomo.
Idealna czapeczka, taka bezszwowa ( bo z jednego kawałka )świetna dla dzieci leżących,nic nie gniecie,nic się nie odbija,uszka są chronione idealnie i jest wiązana czyli jak maluch kręci głową się nie przesuwa.
takie były dawniej bardzo często noszone.Obecnie mamy szukają nowości, czegoś niebanalnego ale to nie zawsze jest praktyczne i dobre dla maluszka.
Nie bójmy się sprawdzonych wzorów naszych mam i babć!
Cieniutkie płócienko,wywietrzniki, daszek. Możliwość regulacji wielkości.Czego więcej chcieć?



A to kapelusik - czapeczka dla dziewczynki.Też sprawdzony model.Też delikatna bawełna ,falbanka dodaje słodyczy i można regulować wielkość.



Kapelusz dla chłopca.Taki fikuśny z daszkiem,który ochrania kark ! Świetnie sprawdzi się w piaskownicy,na plaży,tam gdzie słońce operuje mocno i dziecko jest narażone na przegrzanie.Zasłania uszka, jest zawiązywany czyli maluch nie ściagnie ;).


Do kupienia na matyldzie czyli tu: ---->>>> KLIK .....MATYLDA

poniedziałek, 13 lipca 2015

dziura w spodniach inaczej

mam spodnie na które namówiła mnie córka.Dżinsy zwykle ale w dziury. A raczej jedna dziura i kilka takich na granicy przecierek.Dziura jak dziura,nie była za duża,nitki osnowy ją trzymały w ryzach.Ale po dość krótkim czasie osnowa popękała a dziura zaczęła się powiększać.A była z boku kolana.No to już mnie denerwowało.
A potem było tylko gorzej.
Że robiłam coś na szydełku,niewiele myśląc stworzyłam siatkę.Taką ze słupków i oczek łańcuszka.Większą o centymetr od powierzchni dziury.Z każdej strony centymetr przynajmniej większa.
Przyszyłam ściegiem łańcuszkowym,tą samą nitką z której robiłam siatkę.
Dobrze,ładnie wyglądało,nikt tak nie miał.
Ale po tygodniu zauważyłam że dziura znów się snuje.Miałam trochę miejsca do brzegów siatki ale...
Zła już na serio , wycięłam z podobnego dżinsu ( z lycrą) łatę.
Ze sporym naddatkiem ta łata.
I poszłam ściegiem hafciarskim.Kwiatuszki takie;).
Jedne rządek w środku,tuż wokół nieszczęsnej dziury a drugi rządek tuż za ściegiem.
Łatkę docięłam do odpowiednich rozmiarów - żeby nie przeszkadzała pod spodem,bo spodnie dość mocno przylegają do ciała( rurki) i wycięłam jej środek żeby jednak efekt siateczki na ciele pozostał;).
I jestem bardzo zadowolona;)


sobota, 11 lipca 2015

porad kilka wróbla ćwirka

tak,stanowczo za rzadko wrzucam tu post.Ale ciężko ogarnąć wszystko w kilku miejscach na raz i do tego pamiętać by specjalnie się nie powtarzać;). Od czasu pociągu minęło kilka pościeli. Powstałą też seria FALBANKA.
Falbanka w granatach, w bieli, w różach,w krateczkę,kropeczki,gładka,możliwości co niemiara.Jedna z pościeli podoba mi się bardzo i jestem z niej naprawdę DUMNA.
Grzybobranie czas zacząć;).


szycie dość skomplikowane bo falbanki i obrazek wszywany w materiał a nie naszywane na . Co się namęczyłam to moje.Na kratce było łatwiej,wiadomo linie wyznacza nadruk na tkaninie ale na białym ochraniaczu to już nie tak lekko. Cięłam część mniejszą i większą osobno ,potem do mniejszej doszywałam falbankę a na końcu zszywałam wszystko razem. Teraz po kolejnej pościeli mam już opracowaną inną metodę i szyje się przyjemniej. Miłego dnia.

środa, 3 czerwca 2015

z biegiem lat z biegiem dni....

dzieje się dużo, ciągle, szycie idzie na bieżąco i aż przykro że znów zaniedbałam bloga. Choruje mi mama i to poważnie ( powiedzmy że od 20 lat choruje ale od 20 lutego to już nie przelewki i jest jak jest) Szyję dużo pościeli. To sprzedaję na bieżąco.

Gorzej z pracami.... bardziej artystycznymi?
Posprzedawały się KOTY - przytulanki i sowy i sówki.
Trzeba by odnowić zapasy ale tu znów na przeszkodzie nawał obowiązków innych.
Wrzucę kilka zdjęć , żeby coś się podziało ;)




Lubię beże ,moi klienci też;) Pociąg też lubię, taka pościel niebanalna dla chłopczyka;)

piątek, 3 kwietnia 2015

kurki trzy

kolejna kołderka/narzuta.Wzór lubiany przez moje klientki,bo pościel z tym motywem ładnie się sprzedaje. Pomysł mój (opierałam się na pierwotnym wzorze znalezionym w sieci) impuls klientki .KURKI! :) Ta kołderka jest dwukrotnie większa od poprzedniej i jednak inna. Uważam że mi się udała;)





wtorek, 24 marca 2015

trzeba przyspieszyć,bo sporo pościeli czeka w kolejce a być moze i nowy koszyczek się trafi?

kolejna pościel powędrowała w świat. To koteczki i biedroneczki i słodkie,pastelowe kolory;)




A potem takie jedno cudo i drugie cudo.
Wiem że nie powinnam się tak chwalić ale efekt był ! Klientka zadowolona więc....:)))





I przybornik do kompletu.jak pięknie wygląda biel i mocny róż.


Te wzory pościeli powtarzam.Są do kupienia w moim sklepie.Link u góry w prawym rogu - kliknij obrazek;)))

już marzec?!? a u mnie styczeń jeszcze na blogu

czas to zmienić. Wszystko zarosło,bo czasu brak i choroby mnie i rodzinę dopadły i sił brak... jednak cały czas coś się szyje ;) no to na szybko np.to :




Zdjęcie z rożkiem i bez. Myślę że całkiem całkiem ta pościel, a jeszcze jak kto ma koteczka w domu?;)))

środa, 7 stycznia 2015

z tym zdrowiem to różnie bywa ale szycia przybywa

dobrego NOWEGO ROKU 2015 1 Powitany w domu, czymś co niby zwie się szampanem a nawet przy wodzie z bąbelkami chyba nie stało;))). Jeden Sowietskoje Igristoje brrrr- nie polecam. Wylany w zasadzie.
Dopiero Dorato chociaż smakiem poprawił nastrój;)
Uszyłam sobie KOSZYCZEK. KOSZYCZEK KRÓLICZEK.



Nie mogę się napatrzeć;)))

Wiem że to chwalipięctwo ale bardzo mi się spodobał.I bardzo się starałam go ładnie odszyć;).

A potem wpadłam na pomysł pościeli.
Rzecz jasna króliczkowej.




Uszka naprawdę odstają;)))

A potem jeszcze stonowana SŁONINKA