w parku żółto.Złoto,czasami brązowo...
Lubię chodzić tam jesienią.Te widoki to dzięki naszej Psicy.Do głowy by mi inaczej nie przyszło chodzić do parku wczesnym rankiem;)
park odwiedzam prawie że co dzień.dziwne , do czego mogą zmusić nas zwierzęta.
Hm,mamy też wiewiórki.Może pokuszę się by przynieść im trochę orzechów z ogrodu?
Ha, wyprowadza Ciebie na spacer :)
OdpowiedzUsuńJesien to moim zdaniem najpiekniejsza pora roku:)
OdpowiedzUsuńsilka - no!:))) dzięki niej poznaje zapomniane uroki mojego miasta
OdpowiedzUsuńStar - prawda ? jest tak ....zachwycająco kolorowa;)))
OdpowiedzUsuńZamieściłaś prześliczne obrazki jesienne. Też się nimi zachwycam w naturze, bo tegoroczna jesień wybitnie łaskawa i pewnie to już ostatnie momenty...?
OdpowiedzUsuńkwoko - ;).
OdpowiedzUsuńpewnie tak.Dziś skorzystalismy i pojechalismy na wycieczke rowerową;).
światło rankiem takie zupełnie inne, prawda?:)
OdpowiedzUsuńBeato - prawda.
OdpowiedzUsuńjakby z ciut innego świata;)
żałuję, że lubię je oglądać spod przymkniętych powiek:)
OdpowiedzUsuń