poniedziałek, 28 marca 2011

posprzątane

zamknięte drzwi zostawiam za sobą.Mostów nie palę.
Może to moja upragniona droga do wolności ?
Układam w głowie maleńkie pozytywy z weekendu.
W zdrapce - 20zł wygranej;).U fryzjera spory rabat czyli pozbyłam się siwizny w dobrym salonie za 30 zł.Sukces - bo tyle kosztuje np farba firmy L.
Czuję się kobieco.
I tak trzymać.

4 komentarze:

  1. Energetyczna ta notka:) drzwi zamknięte, mosty ocalone, włos nowy, tak trzymać!
    zaciekawienie jutrem tez jest

    OdpowiedzUsuń
  2. ano;)
    chociaż przemyślenia gorzkie.
    ale takie jest to życie.Słodko-gorzko

    OdpowiedzUsuń
  3. powiedziałabym,że gorzko-słodko, z przewagą kwaśnego

    OdpowiedzUsuń