tu nie byłam.Potrzeby nie ma,robótki ręczne leżą odłogiem,zajmuję się soczystym życiem;).
Ale znajoma poddała mi świetny pomysł i postanowiłam sobie skorzystać i pozapisywać sny,jeśli je zapamiętam;)
-" noc.Nasza sypialnia.Światło pada z lewa ,miękkie i rozproszone,tak jest jak obok,w salonie świeci się lampa.Wchodzę przez drzwi z przedpokoju,kładę komórkę na brzegu łóżka,podchodzę do komody stojącej ZA łożem.Nie pamiętam już po co.Czuję że coś nie jest tak.Odwracam się ,a tam hmmmmm kołdra /okrycie wierzchnie nagle znajduje się na wysokości moich oczu,jakby łoże zgrubło o dobre 1,5 metra... " Strach i się budzę nagle.
To 'nagłe" budzenie,to wprawa.Kiedyś osobisty mnie jakby do tego przymusił - dziewczyno,boisz się czegoś w śnie ? to albo sobie powiedz - to mi się śni,albo natychmiast się budź! wypracowałam sobie takie opcje i działa,acz końca snu nie poznaję...
A osobisty ma jakis pomysł na nie wybudzanie sie? po to by własnie sen dokończyć, umiem sobie skonczyc sen, ale czasami mi brakuje czasu:)
OdpowiedzUsuńprzyjemne sny to można śnić w nieskończoność, ale z takich strasznych - to też bym się wolała wybudzić:)
OdpowiedzUsuńBeata - tak,on jest w stanie dosćczęsto stanać jakby z'z boku" i stwierdzicw śnie- ależ to tylko mi się śni;))),ale to teżniejko konczy sen.Potrafi jednak jak sobie uswiadomi śnicie,tak snem pokierować że dobrze siekończy,ale też nei zawsze.jednak jest ten margines na strachy paskudne;/.
OdpowiedzUsuńmada - żebyś wiedziała,brrr,a potem strach - jak iść do klopa po taki naglym wybudzeniu> a jak wrócę i kołdra będzie właśnie taka jak w śnie?!?