
Widok z okna nie jest ciekawy,widać bloczydło i bloczydło i niezliczone ilości okien...Szarość widzę za oknem. Czasem czerń a czasem zieleń.Niekiedy biel...
Ile ludzi patrzy na mnie z tych okien....
Wybrałam szary materiał.Szary jak ten blok który zabiera mi niebo i słońce i gwiazdy nocą...
Jest noc.Okna czasem się świecą a czasem są jak czarna dziura bezdennie ciemne i obce.
Szyłam z maleńkich kawałeczków.Bardzo maleńkich.



Świetnie praca wyglądała na tle okna.Jako top.
Teraz wiem że dałam za grube wypełnienie.Nie taki efekt chciałam osiągnąć.Bloczydło jest płaskie.Płaskie!

Mąż kupił mi taki oto nóż.Chińszczyzna za 5zł!!! Mam OLFę ale skoro było to coś trzeba wypróbować;)))
Tnie.I tyle.Ale za takie pieniądze ...

I uszyłam w końcu TO :


I teraz JAKĄ DAĆ LAMÓWKĘ ?!?
... i jeszcze ptaszki i koteły na drzewie... Szacun pełen :)
OdpowiedzUsuńsię nei znam, ale dałabym jednak szarą, czarna zbyt mocno ograniczy brzegi i zleje się z drzewem, a kolorowa też będzie się odcinać i odwracać uwagę od reszty - tak mi się wydaje, ale ja laik jestem
no co.Takie jest to drzewo- chyba pamiętasz;)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńZupełnie się nie znam, ale chciałam napisać... i wtedy zobaczyłam, że demirija już to napisała: jeśli musi być lamówka (a nie znam się tak bardzo, że nawet nie wiem, czy musi) to zdecydowania szara.
no musi być bo brzegi nieuporządkowane i trzeba je zakryć.Czyli jednak szara wygrywa;)
UsuńNie wiem jaką lamówkę, ale jest bardzo ładne
UsuńDziekuję Beato;)))) Już się praca posunęła do przodu ,pewnie pokażę;)
Usuń