sobota, 27 sierpnia 2011

oj,boli!

oszałamiający,destrukcyjny ból głowy.
Pół nocy przechodzona,przespacerowana,przesiedziana,przekiwana.
najpierw aspiryna,bo nie mam na stanie konkretnych przeciwbólowych leków,zawsze jeśli już ,wolałam przeczekać bo NIGDY tak nie bolało.
Nie daje rady,jest apap - musiała kupić Młoda .Po półgodzinie wyraźnie lepiej.
Taras,leżak i po godzinie ustępuje na tyle że mogę iść się położyć do łóżka.
Niemniej jednak - jak wspaniale w nocy na tarasie !

5 komentarzy:

  1. Bol glowy jest upierdliwy do wypeku:( Wspolczuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. na TAKI ból głowy niewiele pomaga... ja czasami musze po prostu przespać...(tzn przeleżeć po ciemku z okładem na głowie)

    OdpowiedzUsuń
  3. Paskudztwo. Dobrze że jednak coś znalazłaś, Apap czy Goździkowa, cokolwiek. Szkoda się męczyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo widzę że rozumiecie,chociaż to smutne że innych też potrafi tak boleć.

    Beata - ja NIE MOGŁAM leżeć! a okład na głowie odczuwałam jako dodatkowy fizyczny ból;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Tuv - kurna, sytuacja bez wyjścia...

    OdpowiedzUsuń