czwartek, 25 sierpnia 2011

zmęczyłam się pamiętaniem

snów;)
Nie, żeby mi się nic nie śniło.Rankiem analizuję nie zawsze miłe wspomnienia nocy.
Potem jednak ulatuje wszystko gdzieś w kosmos.
Rozkoszuję się latem.Prawdziwe upały !
Co prawda u schyłku tej pory roku,ale może to sygnał że trzeba przesunąć wakacje ?
Dlaczego nie sierpień i wrzesień ?

6 komentarzy:

  1. Ja nie lubie urlopu w wakacje, za duzo dzieci wszedzie:) Wrzesien to jeden z najpiekniejszych miesiecy tutaj w mojej strefie. Jest cieplo (25-28C) ale juz nie ma wilgotnosci, wiec jest bardzo przyjemnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Star - ooooo i to jest TO ! :)
    dla nie wilgotność jest zabójcza.Niezmiennie podziwiam że Ty tam wytrzymujesz;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię rozmawiać o snach, ale nie chce mi sie pisać, bo to mi by zajęło zbyt duużo czasu. Jak wiesz na ogół pisałam takie rozwlekłe opowiadania na blogu.pl...;/ Nie potrafię tak zręcznie i lapidarnie - jak TY, więc zapamiętuj i PISZ! ;)
    Ja b.źle znoszę teraz upały - STAROŚĆ :-((

    OdpowiedzUsuń
  4. kwoko - ja też źle je znoszę.W zasadzie pracuję do 18 ,więc cały dzień w naturalnej "klimie" - mojej piwnicy siedzę.
    I porażka jak wejdę do domu (pracę mam jakby "pod " domem dosłownie).

    OdpowiedzUsuń
  5. Wytrzymuje z kilku powodow:))
    1. Organizm sie troche przyzwyczaja.
    2. To tylko 2-3 miesiace w roku.
    3. Wszedzie jest klimatyzacja.
    I czwarte, najwazniejsze, kocham tutejsze zycie i miejsce, a wiec wszelkie niedogodnosci sa pryszczem:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Star - no tak.Ostatni punkt Wszystko tłumaczy;)))

    OdpowiedzUsuń