czwartek, 21 czerwca 2012

cuda się zdarzają

od kiedy pamiętałam zazwyczaj większość ważnych rzeczy o których myślałam,marzyłam spełniało się bez większych problemów. To co innym z oporami,żmudnie,lub wcale mnie ot tak,bo chciałam;D. Przez ostatnich kilka lat bywało różnie.Jednak jak teraz tak myślę wszystko dążyło do wyprostowania pokręconych ścieżek,bo przecież powychodziłam wspólnie z Osobistym z przygnębiających spraw z tarczą i na czas! I teraz jakby ukoronowaniem tego wszystkiego JEST.JEST zgoda. Mam banana na paszczy;D Za kilka dni podpisujemy. Wdech,wydech.Idziesz Matyldo na głęboką wodę sądzę że warto;D

6 komentarzy:

  1. cieszę się bardzo, ze karta się odwróciła:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo!Widzisz!Trzymałam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. kasia - DZIĘKUJĘ! :)

    mada - ja też.No troszkę spokojniejsza juz jestem.

    OdpowiedzUsuń
  4. gratuluję, nie wiem czego, ale gratuluję:) jak banan to szczęscie największe:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Beata - dotacji unijnej na działalność

    OdpowiedzUsuń