poniedziałek, 2 lipca 2012
no to JEST
teraz trzeba otrzepać pióra i zabrać się do pracy !
Za kilka dni dostanę oficjalnie podpisane pismo ,bo wczoraj byliśmy z żyrantami w Urzędzie.Jakby na to nie patrzeć jestem z moimi dobroczyńcami związana cyrografem na śmierć i życie...
Bardzo się denerwowałam,bo i sytuacja niecodzienna,bo upał,bo - a co będzie jak mi beneficjent UMRZE ? zapytał jeden z żyrantów.
No to jest pan ugotowany,odrzekła zgodnie z prawdą urzędniczka...
-
Wiesz,nie jest tak źle szybko odparłam.Pierwszy zgon w mojej rodzinie to 53 lata...mam jakby nie było jeszcze ROK przed sobą.
I tym pozytywnym akcentem;D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Życzę jeszcze ze 30 lat tyrania:)
OdpowiedzUsuńi do roboty i do roboty:)
a ja dalej nie wiem CO to za biznes...
OdpowiedzUsuńDroga Matyldo - moje wielkie GRATULACJE i najlepsze życzenia na dalszą drogę jako bisnesswomen!!
OdpowiedzUsuńW tym miejscu, czyli na tej blogosferze, gratuluję także pełnoletności LATOROŚLI Twej oraz także BARDZO DOBRZE ŻYCZĘ !
Składam tu również ZAŻALENIE , bo nie mogę wejść na czytany od dawna Twój blog na BLOG.PL
- chcą tam ode mnie przepustki, a JA NIE MAM - rozsyłałaś jakieś , czy cóś ??
dobrze że już wiadomo co z blogiem;).Musiała być jakaś awaria o której ja sama nawet nie miałam pojęcia!
OdpowiedzUsuńNie zaglądam tu za często bo czasu brak,ale postaram się od sierpnia bywać codziennie;)
za życzenia rzecz jasna DZIĘKUJEMY:D
who - a pokażę jak będzie co,na razie walczę ;)
OdpowiedzUsuń