poniedziałek, 2 lipca 2012

no to JEST

teraz trzeba otrzepać pióra i zabrać się do pracy ! Za kilka dni dostanę oficjalnie podpisane pismo ,bo wczoraj byliśmy z żyrantami w Urzędzie.Jakby na to nie patrzeć jestem z moimi dobroczyńcami związana cyrografem na śmierć i życie... Bardzo się denerwowałam,bo i sytuacja niecodzienna,bo upał,bo - a co będzie jak mi beneficjent UMRZE ? zapytał jeden z żyrantów. No to jest pan ugotowany,odrzekła zgodnie z prawdą urzędniczka... - Wiesz,nie jest tak źle szybko odparłam.Pierwszy zgon w mojej rodzinie to 53 lata...mam jakby nie było jeszcze ROK przed sobą. I tym pozytywnym akcentem;D

5 komentarzy:

  1. Życzę jeszcze ze 30 lat tyrania:)

    i do roboty i do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja dalej nie wiem CO to za biznes...

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Matyldo - moje wielkie GRATULACJE i najlepsze życzenia na dalszą drogę jako bisnesswomen!!

    W tym miejscu, czyli na tej blogosferze, gratuluję także pełnoletności LATOROŚLI Twej oraz także BARDZO DOBRZE ŻYCZĘ !
    Składam tu również ZAŻALENIE , bo nie mogę wejść na czytany od dawna Twój blog na BLOG.PL
    - chcą tam ode mnie przepustki, a JA NIE MAM - rozsyłałaś jakieś , czy cóś ??

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze że już wiadomo co z blogiem;).Musiała być jakaś awaria o której ja sama nawet nie miałam pojęcia!
    Nie zaglądam tu za często bo czasu brak,ale postaram się od sierpnia bywać codziennie;)
    za życzenia rzecz jasna DZIĘKUJEMY:D

    OdpowiedzUsuń
  5. who - a pokażę jak będzie co,na razie walczę ;)

    OdpowiedzUsuń