piątek, 14 września 2012
poległam
nie potrafię,po prostu NIE POTRAFIĘ, no NIE UMIEM nawlec mojego overlocka.
Koszmar.Za pierwszym razem zrobił to Osobisty.Siedzieliśmy dzień cały aż się udało.
Dziś musiałam zmienić szpulkę,jedna z nici szybciej się zużywa i klops.
Ja od południa,potem Osobisty,nastał wieczór i nic.NIC !!!
Ciągle pętelkuje;/
Wszystko robimy zgodnie z instrukcją.Tylko co z tego? Gdzieś tkwi błąd.Nie mam czasu na takie marnotrawstwo czasu ale nie wiem jak wybrnąć z impasu.
Żałuję ,bardzo żałuję że jak mi przyjechali mechanicy montować maszyny i pokazywać obsługę nie zainteresowałam się bliżej nawlekaniem nici...No bo,nici? ależ ja to z palcem i na ślepo...Uch...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ach! Tu się zaszyłaś;))))
OdpowiedzUsuńMoże mogłabym pomóc? Czasami naprężenie nitki jest złe i dlatego pętelkuje.Bo jeśli jest zle nawleczone to zazwyczaj zrywa nici.
Jesli zerwie sie nitka,to najlepiej ją podwiązać i przeciągnąć,zeby nie męczyć sie z nawlekaniem,też tego nie lubiłam,choc musiałam sobie radzić,miałam stsarego owerloka,5 nitkowego,ale uzywałam 3 nitek tylk odo obrzucania.
Moze w sieci jest jakis instreuktaż na youtube?
http://www.papavero.pl/forum/topic/589-wszystkoijeszczewicejooverlocku.html#p3552
OdpowiedzUsuńhttp://szycie.blox.pl/2011/03/Mam-2-w-1.html
OdpowiedzUsuńdobra,już mogę.Miałam wyłączone obce ciasteczka i dlatego.Ale przyklejało sie do mnie masę tałatajstwa i chcialam siętego pozbyć.A ty kaszana,bo blogger sie bronił;/
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za szycie i pomysły na sz(ż)ycie!
OdpowiedzUsuńmada - pomysłów mam sporo,gorzej z maszyną która odmawia posłuszeństwa a raczej ze mną kapusćianą głową co to nie umie jej ustawić,nalwec?!?
OdpowiedzUsuń