
środa, 23 stycznia 2013
byle do przodu
coś się dzieje,chociaż chłód poddasza zniechęca.Zima też.Nie,no lubię zimę , śnieg,bieganie z psicą ale brakuje mi ostatnio słońca i pozytywnych myśli.
Częściej siedzę w pokoju , przy biurku siedzi Osobisty i coś tam na kompie robi a ja na fotelu przy stoliczku dziergam.
O takie to :
stworki sobie dziergam;)
i trochę szyję jednak staram się przemóc.Zimnu mówimy stanowcze nie ! I grzejemy się nie tylko z zewnątrz termowentylatorem ale od wewnątrz np herbatką z prądem:))
Uszyłam dwa kolety pościeli dla klientki.Pod kolor łóżeczka (łóżeczko turystyczne sobie wybrali).
O dziwo maszyna - overlock - zaczęła dobrze szyć.No nie wiem co tu zadziałało ale szyje,no prawie dobrze szyje.Na razie nie panikuję i zobaczymy.
W sumie z resztek ta pościel ale myślę że fajna.
Jedna w paseczki zielone,z drugiej strony żółte z zielonymi aplikacjami.
Druga - misie na takim bardziej morskim tle z jednej strony a z drugiej żółte paseczki i po środku obrazek z misi.Zdjęcia nie zrobiłam bo za ciemno było,tylko tak z wierzchu już zapakowane;)
****
Jeśli spodoba ci się któraś z moich prac - wejdź do sklepiku - link w prawym górnym rogu.
Tam zamówisz.Możesz skontaktować się ze mną też mailowo : matylda@poczytajmi.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz