wyszedł fajnie nawet,ale materiał delikatny trudno ładne zdjęcie zrobić.Trzeba by się byłoby przyłożyć a czasu nie miałam więc ten,wyszło jak wyszło;)



Namęczyłam się by hafty nie były widoczne od spodu ! Nigdy więcej przeróbek.Ale myślę że ładnie wygląda.Serduszka w formie baloników,satynowe kokardki, i szycie gdzie nie widać szwów.Na wierzchu dodatkowo przejechałam zygzakiem,nitką delikatnym fiołku i pooooooszło w świat.
Jakoś nigdy nie zrozumiałam idei tych śpiworków - dziecko się nie wykopie, no dobra, ale co, ramiona mają mu marznąć? A jak ma się ruszać? Przecie i ja się samemu śpi w śpiworze to wygodnie nie jest :D Niby rozszerzane u dołu, ale jakoś tak...
OdpowiedzUsuńDobrze jest dopasować rozmiar śpiworka
Usuńja akurat je lubiłam.Sama uszyłam dla syna KOPĘ lat temu podobny;)))
OdpowiedzUsuńIdealny jak dla mnie. Ręce mało marzną,dorosłym czy dzieciom to nie przeszkadza jak tam jest chłodniej.Maluch swobodnie przebiera nóżkami
w środku :).I wiesz,syn sięodkopywał - skopywał kołderkę ale śpiworek tkwił i jak odsuwałam ,to miał cieplutko w środku;)
Zdolniacha!
OdpowiedzUsuńa tam,fakt ,fajnie wyszło ale myślałam że będzie jeszcze lepiej:D
UsuńŁadne i praktyczne
OdpowiedzUsuń;)
Usuń