środa, 27 grudnia 2017

Narzuta w stylu japońskim czyli czyżyk ptaszek z charakterem

bywa że nie mam pomysłu.Bywa.Jest też tak,że pomysł przychodzi nagle.Coś tam kiełkuje powoli i nagle,wtem wiem co i jak szyć.
Bywa też i tak,że to klient narzuca pomysł.Bo szyć trzeba wg określonego schematu.I nie ma to tamto,kolory wybrane,rozmiar wybrany,temat wybrany.
Czasem temat jest swojski jak łąka czy chata pod lasem a czasem trudniejszy bo nieznany.
I nawet nie wiesz jakie materiały użyć by praca nie odbiegała za bardzo od oczekiwań klientki.
Kwiaty polne są mi znane i lubiane ale to co mam uszyć trochę odbiega od utartych schematów.
Zanurzam się w sztukę,oglądam szkice,obrazki,nawet patchworki.Zwracam uwagę na ubiór,wygląd twarzy,charakterystyczne rośliny ,oszczędność tła itp.
O jej,dość tych wymądrzeń bo to nie tak działa.
Za oknem, w tym moim nibyogródku rośnie bardzo stara wiśnia-szklanka.W zasadzie to prawie że spróchniała,tylko szkoda wyciąć.Jednak kiedyś już próbowaliśmy i tuż przy ziemi na pniu widać ślad piły.
Tego roku pięknie zakwitła,nie miałam serca dokończyć wycinki wpatrując się w cudnie ukwiecone drzewo...
No ale stąd wiem i znam kwiaty wiśni.Raczej trochę inne niż te co będę szyć ale jednak...
Szukałam materiałów odpowiednich do tej pracy.Ciężko. na razie mam wypełnienie,tło i drzewo wiśni.
A raczej zarys,kontury drzewa.Jutro wezmę się za kwiaty.A potem ...potem zobaczymy.
A i dodałam ptaszki.Uważam że nieźle pasują;)))).

4 komentarze:

  1. Wolisz klienta, który wie, czego chce, czy takiego, który daje Ci 100% wolności? Z ciekawości pytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię konkret.Tak,wolę jak klient określi mi czego chce w pewnych ramach a potem powie reszta należy do ciebie;).
      Obok jakby szyję drugą narzutę właśnie ławeczka,łąka itepe.I też miałam pomysł ktory został obrobiony podczas...hm,"wymiany myśli" i nie ukrywam że SPORO się rózni od punktu wyjścia.
      Poprzednia narzuta - Widok z okna.- też chcialam inaczej,nawet "plecki" okazały się niewypałem i dopiero rozmowa uściśliła kolory.
      Dlatego jest bezpieczniej szyć jednak pod wymagania klienta.
      No i te wyzwania - szyjesz coś nieoczekiwanego !!! Bo ja bym pojechała utartymi ścieżkami a tu nie,nie tak inaczej trzeba;))))
      I to mi się podoba;)
      Szukam materiałów na kimona i ramki i parasolkę.Wici rozesłane,już się cos klaruje ale na razie muszę dokończyćwiśnię;)

      Usuń