tak,tak.Jestem w SPP - Stowarzyszenie Polskiego Patchworku i dziewczyny wymyśliły genialną akcję.
Każdy mógł się zadeklarować ile serduszek a raczej bloczków z serduszkami uszyje,potem wysyłaliśmy listem do osoby która je zbierała a potem była zbiórka w Łodzi,gdzie chętne dziewczyny mogły przyjechać i pomagać w zszywaniu bloczków w narzutę.
Miała być kołderka a wyszła narzuta bo ma około 180*230cm ;)))).
Uszyłam bloczki w ostatniej chwili i martwiłam się że nie zdążą dojść na czas ale zszywanie odbyło się 5 stycznia czyli ufffff doszły.No doszły bo je widzę na narzucie!!! Są:)))) Może nie tak efektowne jak co poniektóre ale są;))))
A narzuta? No wygląda tak:
Jeden bloczek miał mniej więcej wielkość - 26*26cm.Wszystko dokładnie jest opisane na stronie SPP,gdzie podaję link:
SPP i narzuta;))))
Natomiast sama aukcja znajduje się tu ;
AUKCJA WOŚP
Bardzo się cieszę że udało mi się wziąć udział w tak fantastycznym przedsięwzięciu.Trzymam kciuki,by wylicytowano sporą kwotę;).
Szyłyśmy ze 100%bawełny.Dziewczyny uszyły skomplikowane,wymyślne serducha no ja prostą aplikację.Moje serduszko jest w drugim rzędzie od dołu ,trzecie z lewej.A drugie serduszko jest w 4 rzędzie od góry czwarte z lewej;).A trzecie serduszko jest na pleckach piąte od góry.
To np cudowny prezent dla ....BABCI!!! Na dzień babci lub UWAGA,UWAGA dla dziewczyny/żony/ukochanej na WALENTYNKI!!!!!!!!!!!!!.
szczytny cel a patchwork wspaniały!
OdpowiedzUsuń