niedziela, 15 kwietnia 2018

Huśtawka czyli Cztery pory roku.Swing or Four Seasons.



To miał być dobry pomysł na Pragę....
Wiadomo życie bywa przewrotne i uszyłam z tego dobrej znajomej NARZUTĘ.
Miała być historia życia i jest,miało być przemijanie i jest,miała być miłość ,szczęście i łyżka dziegciu i jest.A do tego miało mieć symbolikę siedliska i jest - Brzozy to ważny element tej historii.
Myślę że wyszła pięknie....
Wymiar -240cm*240cm czyli kolejny olbrzym.Po raz pierwszy w tak dużej pracy odważyłam się zostawić wypikowany tył - czyli nie zakrywać rysunku.Na jednolitym tle wyszło kapitalnie!!! A to zawdzięczam kolejnej znajomej która się zdziwiła - no jak to pikowałaś BEZ plecków?!? No tak.Tak pikowałam z zamiarem ukrycia a szkoda by było bo i właścicielce narzuty "tył" spodobał się ogromnie.
Najpierw uszyłam top.W kawałkach szyłam.Tzn każde okno z porą roku osobno.I wstępnie pikowałam (podkład silikonowy).Potem zszywałam i dodałam ramkę- która była kolejnym wyzwaniem.Chciałam by wzór się schodził idealnie na rogach i mi się udało;)..Na koniec dałam to co widać z tyłu i pikowałam ostatecznie.Ponieważ na początku zamiarem mym było zakryć tył ciut brakowało mi tego beżowego po bokach i z dołu.Dlatego dorobiłam rameczkę z tego samego co z przodu narzuty materiału.Lamówka też z resztek tego materiału i wtręty z jasnoszarego.
It was supposed to be a good idea for Prague .... Life is known perversely and I made a good friend with this NARZUTA. It was supposed to be a history of life and it is, it was supposed to be passing and it is, it was supposed to be love, happiness and a spoon of tar and it is.And this was supposed to have the symbolism of the habitat and is - Brzozy is an important element of this story. I think she left beautifully .... Dimension -240cm * 240cm or another giant. For the first time in such a large work I dared to leave the puffed back - that is, do not cover the drawing. The uniform background came out great !!! And this I owe to another friend who was surprised - how did you quilette WITHOUT your backs?!? Well, yes. I was quilting with the intention of hiding, and it would be a shame that the owner of the bedspread "back" liked it enormously. First, I sewed the top. In pieces I sewed. That's every window with the season of the year separately. I pre-quilted (silicone primer). Then I stitched and added a frame - which was another challenge. I wanted the pattern to come down perfectly on the corners and I succeeded;). At the end I gave what I can see from the back and I finally kissed. Since at the beginning my intention was to cover the back a bit I missed this beige on the sides and from the bottom. That's why I made a frame from the same fabric material front. Trim also from the remains of this material and light gray inclusions.



W zasaddzie najtrudniej było uszyć i wypikować w każdym oknie mniej więcej takiee same pnie brzózek;). Wykorzystałam podkład z grafitowej podszewki,na to nałożyłam białe i artystycznie wycinalam kawałki kory;).Potem biała sieć i czarny tiul a potem pikowanie grafitową nitką.
Każda pora roku ma wspólny drugi element - huśtawkę - stąd nazwa pracy.A potem to już leci historia którą każdy sobie opowiedzieć może sam.
ZIMA - gwiazdki śniegu pikowane srebrną nicią,wszysstkie pikusie z wolnej ręki - bez wstępnego rysowania;).
In principle, the most difficult to sew and peel in each window more or less the same trunks of birches;). I used a foundation made of graphite lining, I put on it white and artistically cut out pieces of bark;) Then a white net and a black tulle and then quilting with graphite thread. Each season has a common second element - a swing - hence the name of the work. And then it's a story that everyone can tell themselves. WINTER - snow stars quilted with a silver thread, all free hand pickups - without pre-drawing;).

15 komentarzy:

  1. Tył wyglada równie cudownie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda? Bałam się i chcialam go schować ale w końcu a co tam.Pięknie wyszło;)

      Usuń
  2. Podglądałam każdy etap pracy na fb. Genialna! Piękna! Zapiera dech!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło;)))).naprawdę !!! takie słowa dodająwiary we własne siły;) Dziękuję.

      Usuń
  3. Piękne! Niewiarygodnie dużo pracy w to włożyłaś, Basiu. I mnóstwo wyobraźni. Podziwiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję;).Dumna jestem z mojego projektu historyjek.To opowieść o życiu,bardzo trudny temat i jak go tu zmieścić w czterech obrazkach?!? No ale ufff,myślę że się wybronilam ;)

      Usuń
  4. Piękna praca , taka z historią i duszą w tle, fajnie, że plecki odzwierciedlają to co na wierzchu, postacie na huśtawce niosą jakąś tajemnicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję!!!
      to narzuta dla młodej pary.Znajoma chciała dać prezent ślubny inny niż wszystkie.

      Usuń
  5. Znakomity pomysł na prezent!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda? Będzie im towarzyszył ww intymnych wchwilach;)))) A między monogramami zostawiłam miejsce na hm,jakby co imiona dzieci;)

      Usuń
  6. Jestem zachwycona. Calosc piekna a detale niesamowite. Podziwiam rowniez za ogrom wlozonej pracy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję;)))) Szyłam ją cztery miesiące.Z przerwami na inne ,mniejsze prace.Sam pomysł historii powstał od razu ALE....koncepcja się zmienila mocno.Od barokowej,z ławeczką w tle do takiej prawie pustej z huśtawką:)

      Usuń